Johny | 13 listopada 2015

Taternickie zgrupowanie SAKWY na Szałasiskach!

W ostatni tydzień sierpnia tego roku odbyło się pierwsze w historii naszego klubu taternickie zgrupowanie SAKWY na Szałasiskach!

tlo

W te wakacje pogoda w Tatrach naprawdę dopisywała. W przeciwieństwie do roku poprzedniego, kiedy to trzeba było wychodzić o 4 rano, bo prawie codziennie o 11 padało, a dni pewnej pogody można było policzyć na palcach jednej ręki. W tym roku jak tylko był czas na wyjazd w Tatry, to zawsze była fajna pogoda, również na naszym zgrupowaniu!

Wspinaliśmy się zarówno po drogach łatwych i trudnych, chodziliśmy po graniach i siedzieliśmy na taborze, który słynie w środowisku z wyjątkowej atmosfery. Nie obyło się bez wrażeń i górskich przygód, gubienia dróg i nocnych powrotów. Także, było ciekawie!

mnich
Wschodnia ściana Mnicha w całej okazałości.

W pierwszych dniach zespół w składzie Kasia Cieślak, Sabina Franczyk i Justyna Filipek przeszedł w stylu OS piątkową Grań Tomkowych Igieł, a Michał Czech Anią Dubiel wspiął się na Mnicha drogą klasyczną.

Sabina na Tomkowych Igłach
Sabina na Tomkowych Igłach

Potem dwukrotnie legendarną ścianę Zamarłej Turni drogą Motyki V przeszły dwa Sakwowe zespoły: Adrian Ginalski, Sabina Franczyk i Konrad Bąk, oraz Michał Czech z Anią Dubiel, którzy wspinanie połączyli z turystycznym spacerem Orlą Percią.

Ania Dubiel na Motyce
Wspinanie drogą Motyki na Zamarłej Turni

Członków SAKWY na taborze regularnie przybywało. Pojawił się głównodowodzący Kuba Kokowski, który wraz Michałem Czechem pokonał na Mnichu drogę American Beauty VIII+. Zrobienie drogi zajęło im 4 godziny a wszystkie wyciągi zrobili on-sightem. Przyjechała również dokonująca cudów w skałach Karolina Ośka, która pokazała że wspinanie na własnej nie jest jej straszne i dokonała pierwszego kobiecego przejścia legendarnego Wariantu R na wschodniej ścianie Mnicha!

Kuba Kokowski na American Beauty
Kuba Kokowski na American Beauty
Karolina na Wariancie R
Karolina na Wariancie R

 

Pogoda ciągle dopisywała, nie było mowy o dniach restu. Już kolejnego dnia Kuba Kokowski wraz z Kasią Cieślak przeszli wschodnią ścianę Mieguszowieckiego Szczytu zupełnie nowym wariantem, który wytyczyli przypadkiem 🙂 Pod szczytem spotkali zespół Michał Czech – Ania Dubiel którzy szedł Granią Mięguszy i wspólnie kontynuowali wycieczkę. Tego samego dnia po raz kolejny zespół Sakwy wspiął się na Mnicha. Konrad Bąk i Adrian Ginalski pokonali OSem drogę Orłowskiego.

IMG_20150828_181403
Na grani Mięguszowieckiego Szczytu

Następny dzień to kolejne mocne przejścia. Michał Czech razem z Kubą Kokowskim wybrali się na Kazalnicę i pokonali całkiem ciekawą kombinację będącą połączeniem Wędrówki Dusz, Stąd do wieczności oraz Kantu Filara o trudnościach VIII-. Czwarty dzień wspinania z rzędu dał się we znaki i kluczowy wyciąg Kantu Filara zrzucił chłopaków i zmusił do niemałych wysiłków aby drogę ukończyć klasycznie. Tymczasem na Mnichu Karolina Ośka w dalszym ciągu zagłębiała tajniki wspinania na własnej asekuracji i pokonała w stylu OS kombinację dróg Hobrzański+Kosiński VII.

Pomimo pięknej pogody ostatniego dnia zgrupowania, zmęczenie zmusiło nas do odpoczynku. Planowaliśmy wycieczkę na kąpiel w Ciemnosmerczyńskich Stawach, jednak skończyło się na Wrotach Chałubińskiego:)

sakwa
Na Wrotach Chałubińskiego

Podsumowując, pierwsze taternickie zgrupowanie naszego klubu można uznać za bardzo udane i jedno jest pewne – za rok wrócimy z jeszcze większą mocą!